KRAINY POLSKIE

Rośliny na ciało i umysł

16.02.2023

Stres stał się już tak nieodłącznym elementem naszego życia, że często nawet go nie zauważamy – tak bardzo do niego przywykliśmy. Ten krótkotrwały i intensywny jest nam niezbędny do mobilizacji i osiągania zamierzonych celów, ale ten, który towarzyszy nam na co dzień – przewlekły stres – jest jak biały cukier. To cichy zabójca, naprawdę niebezpieczny. Musimy się z nim liczyć i znaleźć na niego odpowiednią broń. Najlepiej: najstarszą i najbardziej naturalną.

Walcz lub uciekaj

Pojęcie stresu wprowadził dr Hans Hugo Selye, lekarz o pochodzeniu austriacko‑węgierskim, nazywany również dr Stress. On jako pierwszy postawił hipotezę, że źródłem wielu chorób somatycznych jest właśnie stres. Choroby miały być skutkiem niezdolności człowieka do radzenia sobie z nim – co potwierdza dzisiejsza nauka.

Selye podczas badań na szczurach w latach 30. XX wieku odkrył fizjologiczną reakcję na kontakt ze stresorem i podzielił ją na trzy fazy. Pierwsza to faza alarmowa: natychmiastowa reakcja organizmu na zetknięcie się z sytuacją zagrożenia lub niebezpieczeństwa, podobna do reakcji „walcz lub uciekaj”. Reakcji alarmowej doświadcza np. ktoś, kto budzi się w środku nocy i zauważa w domu pożar. Gdy stresor jest z nami przez dłuższy czas, dochodzi do drugiej fazy: stadium oporności. Na tym etapie początkowy szok wywołany reakcją alarmową ustępuje, a ciało dostosowuje się do stresora. Organizm cały czas pozostaje w stanie gotowości do działania, podobnie jak miało to miejsce podczas reakcji alarmowej, ale z mniejszą intensywnością.

Jeśli nadal jesteśmy narażeni na stres – który zmienia się w przewlekły – dochodzi do stadium wyczerpania. Na tym etapie dana osoba nie jest w stanie dłużej dostosowywać się do stresora; zdolność organizmu do stawiania oporu wyczerpuje się, a tkankom i organom daje się we znaki fizyczne zmęczenie. Rezultatem tego stanu mogą być choroby, trwałe uszkodzenie ciała, a nawet śmierć.

Przewlekły stres jest plagą XXI wieku. Choć trudno w to uwierzyć, stres może nie tylko nasilać, ale też powodować wiele schorzeń cywilizacyjnych. Od nadciśnienia, przez choroby skóry i niepłodność, kończąc na coraz częstszej ostatnio chorobie Hashimoto. Wielu pacjentów z takimi rozpoznaniami słyszy, że musi przyjmować leki do końca życia, aby ich organizm odzyskał równowagę.

Istnieje coraz więcej technik radzenia sobie ze stresem i coraz większa jest świadomość jego szkodliwości. Coraz więcej z nas podchodzi uważnie do tego tematu i chce nad sobą pracować. Zajęcia jogi, medytacje, sport, spotkania towarzyskie – to wszystko pomaga nam radzić sobie z przewlekłym stresem i jego skutkami (nie wspominając o farmakologii).

 

Cały artykuł można przeczytać w magazynie dostępnym na KupujeszPomagasz.pl

Pozostałe aktualności

zobacz wszystkie
Niezłe bagno!
Bagno Całowanie ma już swoją renomę. Choć nieopodal znajdują się dwa inne bagna
Świat z perspektywy rzeki
Bartek Szaro jest podróżnikiem do niedawna kojarzonym z projektem „Parag
Wzór na osiedle idealne
Nowatorska inicjatywa artystów, przemysłowców i działaczy politycznych

Newsletter

Bądź na bieżąco z najnowszymi promocjami
i wydarzeniami z życia Arche i naszych obiektów!
Wyrażam zgodę na otrzymywanie informacji o
aktualnościach, wydarzeniach i promocjach (więcej
informacji)