KRAINY POLSKIE

Siedlce – miasto, gdzie mała historia krzyżuje się z wielką

10.02.2023

Dom to nie tylko budynek. to przede wszystkim miejsce, które do nas należy, ale i do którego należymy my. Domem może być cały kraj i równocześnie wynajęty pokój, w którym trzymamy nasze najcenniejsze rzeczy. W polskiej kulturze „dom” to symbol, topos. Wiąże się z nim nierozerwalnie rodzina, ale też historia, tradycja i poczucie bezpieczeństwa, mówią o nim dziesiątki staropolskich przysłów, pisali o nim chyba wszyscy nasi czołowi pisarze.

Polskie ziemiaństwo i królowie z importu

Polskie domy na przestrzeni dziejów były bardzo różne, w zależności od tego, kto je zajmował – od drewnianych chat krytych strzechą, przez kamienice w miastach i dworki ziemiańskie, po zamki i pałace. Historycy są zgodni co do tego, że najwierniejszym odbiciem naszej polskiej historii i tradycji były dwory wznoszone i zajmowane przez rody szlacheckie niemal w każdej miejscowości. Królów mieliśmy „importowanych” z całej Europy, rody książęce kultywowały modne w danych czasach obyczaje podpatrzone w innych krajach, a kultura i obyczajowość chłopska przetrwała raczej w dziedzictwie niematerialnym. To, co było na wskroś polskie, czyli dwory szlachty ziemiańskiej – istniało jeszcze do czasów II wojny światowej. Te niegdyś tętniące historią i tradycją gniazda klanów szlacheckich w wielu miejscach przetrwały najazdy wrogich armii, ale przegrały ze złymi czasami powojennymi, systemową, wspieraną przez komunistyczne władze dewastacją i późniejszym brakiem środków na renowację.

Na szczęście nie wszystkie dawne siedliska całkowicie zniknęły. Część odrestaurowano z publicznych środków, inne wróciły do rąk spadkobierców prawowitych właścicieli i zostały odnowione za prywatne pieniądze. Nie brakuje niestety i takich, które wciąż są w ruinie, ale pociesza fakt, że nie ustaje walka o ich remonty i przywrócenie ich dawnej świetności.

W okolicach Siedlec dwory stały niemal przy każdej miejscowości. Były ośrodkami życia kulturalnego, społecznego, pełniły funkcje opiekuńcze i edukacyjne, wspierając lokalną ludność. Właśnie tam – w Mordach, Sinołęce, Chlewiskach czy Niedziałce – lokalna historia krzyżowała się z tą wielką, ogólnonarodową. I wciąż można tam trafić na jej ślady. W Nowej Suchej czy Jeruzalu za to można wciąż podziwiać unikatową architekturę drewnianą, tak charakterystyczną dla tego regionu. A przy okazji – rozejrzeć się po okolicy, w której kręcono jeden z ulubionych seriali Polaków!

 

Cały artykuł można przeczytać w magazynie dostępnym na KupujeszPomagasz.pl

Pozostałe aktualności

zobacz wszystkie
Warszawa handmade
Były takie czasy, kiedy na warszawskim śródmieściu każde podwórko ż
Szlakiem artystów i sztuki
Częstochowa przez lata była miastem robotniczym, z uwagi na rozwijający się tam pr
Pałuki – małe Mazury pod Żninem
Na pograniczu Wielkopolski, Kujaw i Pomorza, pomiędzy dwoma rzekami – Notecią

Newsletter

Bądź na bieżąco z najnowszymi promocjami
i wydarzeniami z życia Arche i naszych obiektów!
Wyrażam zgodę na otrzymywanie informacji o
aktualnościach, wydarzeniach i promocjach (więcej
informacji)