Widok na hangar Luftwaffe
Unieście położone jest wyjątkowo – na mierzei między Morzem Bałtyckim a jeziorem Jamno. Nie dziwi więc, że już w XIX w., jako niemieckie Nest, stało się uroczym kurortem w pobliżu Mielna, wówczas Groß Möllen. Wcześniej było małą osadą rybacką, zniszczoną w 1552 r. przez sztorm, a następnie odbudowaną już bliżej jeziora Jamno.
Przed I wojną światową przedłużono z Groß Möllen do Nest linię tramwaju elektrycznego, zwanego tramwajem plażowym, kursującego na wybrzeże z Köslin, dzisiejszego Koszalina.
Lotnisko dla hydroplanów W tym samym czasie, w 1913 r., Cesarstwo Niemieckie wybudowało w Nest lotnisko. Miały stacjonować na nim dwupłatowe wodnosamoloty – inaczej hydroplany, czyli samoloty z pływakami zamiast podwozia kołowego. Być może więc przedłużenie tramwaju plażowego z Mielna było spowodowane powstaniem wojskowej bazy, a XIX‑wieczny mały kurort rozwinął się przy okazji dogodnej komunikacji z Koszalinem – powstało więcej pensjonatów i kwater w domach prywatnych. Kiedy podczas trwania I wojny światowej liczba rannych i chorych znacznie wzrosła, to właśnie w Nest założono wojskowy ośrodek dla rekonwalescentów. Większość pensjonatów i domów uzdrowiskowych w Unieściu, Mielnie i Łazach zamieniono na lazarety i ośrodki dla rekonwalescentów.
Do Nest tramwaj jeździł do 1936 r., kiedy miejsce to było już wyłącznie terenem wojskowym. Niemieckie Unieście było wówczas jedną z nadmorskich baz lotniczych Luftwaffe przygotowanych do wojny z Polską.
Dzięki postanowieniom traktatu wersalskiego państwa, które zwyciężyły w I wojnie światowej, mogły zaprowadzić nowy światowy ład, który polegał m.in. na rozbrojeniu Niemiec i pozbawieniu ich lotnictwa wojskowego. W 1920 r. zostało ono oficjalnie rozwiązane. Samoloty będące na wyposażeniu cesarskiej armii miały zostać zniszczone lub przekazane aliantom. Zakazano też Niemcom budowania nowych maszyn o przeznaczeniu militarnym oraz szkolenia wojskowych pilotów. Pokój w Europie trwał jednak zaledwie 20 lat, a traktat przestał być respektowany jeszcze wcześniej.
Cały artykuł można przeczytać w magazynie dostępnym na KupujeszPomagasz.pl